Myślę, że należy pomiary robić od szkła i do szkła zakładając, że te powierzchnie się z sobą stykają. Zakładamy wtedy, że cały obiektyw jest bardzo krótki.
P.S.
Ja bardzo przepraszam ale ze względu na dział i temat jak również na to, że jestem aktualnie bez aparatu bo oddałem do przeglądu gwarancyjnego i jestem "NA GŁODZIE" muszę coś robić, żeby nie zwariować! Odważyłem się więc spróbować zamieścić zdjęcie. Proszę o konstruktywną acz łagodną krytykę!
Z tych emocji zapomniałem napiać, że "to" robione jest "Canonem" EOS 40 D z obiektywem "Pancolar" 1,8/50 i maksymalną przysłoną 22 bez lampy błyskowej w pełnym słońcu.