Osobny wątek może być, ale jednym z najbardziej rzucających się w oczy "ulepszeń" w 5d4 jest dorzucenie pikseli, a jednocześnie pozostawienie filtra AA, więc powiedziałbym, że jest trochę tak jakby interesujące przy decyzji o nabyciu tego sprzętu, czy można się spodziewać większej rozdzielczości, i z którymi szkłami. A może lepiej faktycznie pójść w stronę 5dsr.
Drugą interesującą kwestią jest tzw. "DXO F-stop blues" (Google). Chodzi o perfidny szwindel wykryty przez naukowców z DXOokoło 6 lat temu, czyli skryte podbijanie ISO przez producentów na dużych dziurach żeby zamaskować bezużyteczność jasnych szkieł. Ponoć prawie całe dodatkowe światło z otworów większych niż ~f/2 nie dociera do pikseli, czyli jest bezużyteczne (nie mylić z winietowaniem). Canon i inni podbijają ISO, żeby dalej wciskać naiwnym drogie grube szkła.
Czy Canon coś ulepszył w matrycach, żeby odbierały światło padające z brzegów dużych soczewek? Czy 5d4 ciągle podbija ISO przy np. f/1.4? (Na szczęście Canon nie jest aż tak zakłamany żeby wciskać nam jasne szkła EF-M,bo to by była jeszcze gorsza masakra
)