Co to oznacza, że obce waluty są w Japonii mało ważne?Bo nie ma co krok kantoru? To brzmi dosyć dziecinnie. Obce waluty są mało ważne w większości normalnych krajów, gdzie za granicę jeździ się tylko w celach turystycznych, a kantory są tylko dla zagranicznych turystów. Kantory co krok w Warszawie (z praktycznie zerowym narzutem) to jest egzotyka. W USA kantory są w zasadzie tylko w Nowym Yorku paru innych wielkich miastach i tylko turyści z nich korzystają. Lotniskowe są tylko dla turystów-frajerów, bo opłaty są ogromne. Gdzie ja mieszkam nie ma żadnego kantoru ani banku, który wymieniłby waluty. Waluty na wyjazd mogę kupić tylko przez Internet i kupuję niewiele tylko na wszelki wypadek, bo za granicą używam tylko kart kiedy się da.
No bo w USA waluty obce są jeszcze mniej ważne niż w Japonii
Canon nie podnosi cen w dolarach wcale od dziesięcioleci, tylko obniża. Podwyżki są rzadkie i b. powolne, w zasadzie wynikają tylko z inflacji. Nie da się porównać cen zupełnie nowych innych, lepszych produktów ze starymi. To są często produkty zupełnie innej klasy. Obiektywy produkowane bez zmian od wielu lat są dzisiaj z reguły tańsze niż były 20 lat temu. W Polsce Canon też obniżał ceny do tego pamiętnego momentu kiedy złoty wzrósł do 50 centów, i od tego czasu nic tylko podnosi.![]()