raczej "przeleciał" po matrycy. Ostatnio dyskutowałem z kolegą na temat takich uszkodzeń. I to styknie chwilka żeby matryca poszła. Generalnie live view to zło na takich imprezach. Akurat przez chwile nie było laserów i akurat pojawiły się w złym momencie w złej chwiliale co zrobisz. Żeby nie było podczas samego robienia zdjęcia też może się spalić. Ale to już trzeba mieć pecha żeby akurat w danym momencie kiedy naświetlasz padł laser na matryce.
--- Kolejny post ---
Dziś jeszcze raz go rozbiore przeczyszcze styki, może jakiejś masy gdzieś nie podpiąłem. Ale można znajdzie się wcześniej jakaś ciekawska dusza jak moja która nie lubi oddawać do serwisu co samemu naprawia i miała taki przypadek.