wydaje się że canony są zawsze włączone - nawet jak są wyłączone ta wajcha co wyłącza aparat to raczej fikcja literacka jest niż wyłącznik, może wyciągnięcie baterii pomaga (znaczy wyłącza korpus) ale czy korpusy nie mają przypadkiem drugiej baterii w środku? pytanie ile elektroniki jest zasilanej nawet po wyjęciu baterii?
wysuszyć i jest szansa że będzie działać, a potem serwis i niech czyszczą, deszczówka jest (teoretycznie) destylowana więc masz większą szansę niż w przypadku morskiej czy z rzeki.
czy ten korpus ma jakieś uszczelnienia (wg opisu firmy)? te uszczelnienia to chyba fikcja
kup lepszy pokrowiec i noś w nim worek na śmieci lub inny foliowy - worki na śmieci są dobrze uszczelnione w przeciwieństwie do korpusów naszej ulubionej firmy i są lekkie