W sierpniu zeszłego roku sformatowałem kartę ze zdjęciami z wesela sąsiadów.
Na szczęście byliśmy z żonką jako goście więc lipy nie było.
Miałem jakiś program Sandisc do odzyskiwania.
Trochę zdjęć odzyskałem ale było przeglądania ich kilka tysięcy zdjęć.
Część nie nadawała się do niczego bo obyły np. czarne do połowy lub miały jakieś paski kolorowe pionowe i poziome.
Wczoraj lub przedwczoraj w TOK FM był reportaż o odzyskiwaniu przez policję skasowanych danych.
Jak już kolega wcześniej napisał, kasowana jest tylko informacja o położeniu pliku.
Wg tego co mówili w radiu, pamięć się nadpisuje dopiero gdy zapełni się cała wolna przestrzeń.
Dopiero wtedy karta jest nadpisywana.