Dlatego zrobiłem porównanie na 5D Mark II, Tokina vs Canon 17-40.
Do 18 winietuje, co oczywiste. Od 18 mm winieta znacznie spada, także wraz z przymykaniem obiektywu, jak jak być powinno.
Takie są efekty. Na F4 aberracje, ale szybko zanikają, a ostrość - niech każdy sam oceni.
Tokina na 5D2 - 18 mm.
środek 18 mm
Bok 18
--- Kolejny post ---
Kolej na porównanie Tokina 18 mm vs Canon 17 mm. Omsknęło się o 1 mm.
Tokina VS Canon środek
Tokina VS Canon bok
--- Kolejny post ---
Dla dłuższych ogniskowych.
24 vs 25 mm
Tokina vs Canon
28 vs 29 mm
Tokina vs Canon
--- Kolejny post ---
Wypada napisać jakieś podsumowanie.
Gdyby nie te aberracje, to Tokina byłaby znakomitym szkłem. Są łatwo usuwalne programowo, ale mogłoby ich nie być wcale.
Moim zdaniem ostrzejszym od "elki" 17-40 w dostępnych zakresach, zarówno na cropie jak i na FF.
Tokina świetnie się sprawdza ze swoją szerokością na APS-C, ale także można ją podpiąć pod "pełną klatkę".
Dlatego moja "eLka" będzie szukała nabywcy i pozostanę z jednym obiektywem szerokokątnym.
Jakoś nie żaluję zakresu 28-40 mm, bo i tak pokrywają go inne obiektywy, przynajmniej u mnie.