Na 99% uszkodzony tranzystor regulujący moc błysku. Normalnie działa to tak, że przed otwarciem migawki jest błysk pomiarowy, którego moc jest "obcinana" właśnie tym tranzystorem, i potem w trakcie otwarcia migawki lampa świeci z wyliczoną mocą, znowu "obcinając" ją tym tranzystorem. Jeśli element jest uszkodzony, w momencie błysku pomiarowego, przed otwarciem migawki, jest zużywana cała energia z kondensatora, i nie wystarcza jej na błysk do naświetlenia zdjęcia.
Autoryzowany serwis prawdopodobnie zaproponuje wymianę całego modułu, o ile nie odpiszą, że do tego modelu nie ma części. Nieautoryzowany serwis może wymienić sam tranzystor, ale mogą być problemy z dostaniem tego samego typu, zamienniki czasem wymagają dobrania i wymiany innych elementów w lampie, co może podnieść koszt naprawy.
To tylko moje domysły, do momentu rozebrania lampy w serwisie nie ma pewności co jest uszkodzone, równie dobrze może być uszkodzenie układu sterującego ("procesora"), co byłoby bardziej kosztowne i raczej nieopłacalne.