Witam

Noszę się z zamiarem kupna nowego aparatu gdyż mój 400 d powinien już iść na emeryturę. Zastanawiam się jednak nad nowym modelem i w co celować. Chodzą mi po głowie trzy cyfrowe ale "męczy" mnie w czym gorsze są czterocyfrowe. Odpadają jedno i dwucyfrowe ze względów finansowych. Różnica w cenie dość spora ale czy na pewno ok 1000 zł jest warto dodać? Po drodze jest jeszcze Canon 100. Czym te modele się różnią poza ceną oczywiście. Znam się na parametrach jako tako ale zupełny laik jestem już w kwestii jakości matrycy , procesora czy innych elementów o których nie mam pojęcia. Mam okazję w pracy użytkować 1200d i poza tym że to plastyk bombastyk nie mam się do czego przyczepić w porównaniu z moim leciwym 400d. Nie interesują mnie wszelkie "wodotryski" bo w większości przypadków uważam że to raczej dobre dla łebków żeby mieli się czym podniecać.
Jak zatem rozeznać się w tych modelach, w czym jeden lepszy a drugi gorszy, na co warto zwrócić uwagę z czego taka różnica w cenie. Jak to ogarnąć? Czy droższy znaczy lepszy?