Dzieki thorin, o tym wlasnie myslalem zaczynajac ten watek: o pojedynczych zdjeciach, ktore znokautowaly portfolia ich autorow, ktore ustawily im poprzeczke tak wysoko ze nigdy juz do niej nie udalo im sie "doskoczyc".

A co do tej Afganki, to pamietam ze nawet specjalna wyprawa zostala zorganizowana w celu jej odnalezienia. Nie wiem jak sie to skonczylo, widzialem tylko jakies fragmenty zapowiedzi na NG w TV.