Nie są to moje kadry z najwyższej półki, powiedziałbym, że z niszy, ale Lulu1988 nie uwierzę, że z wiekiem problem ryzyka mija.
Adrenalina "wali", że człowiek przez moment zapomina o bezpieczeństwie.
Za tę serię dostałem po pokazach Krisa małą reprymendę od prowadzącego i odpowiedzialnego za pokazy, oczywiście po pokazach.
Zresztą słusznie, narażałem nie tylko siebie ale i jego.
Oto ta seria z jednego z podejść do akrobacji motocyklowej.
Tu mnie zobaczył.
Wykonuje manewr omijając (mnie) przeszkodę.
Dobrze, że się nie ruszałem, i...... portrecik.;-)
Później jak przeglądałem, w laptopie dopiero sobie zdałem sprawę z niebezpieczeństwa.
Czasem człowiek się po prostu zapamiętuje w tym co robi.
Zresztą później i tak jeszcze bardziej ryzykowałem, ponoć w innych okolicznościach i w innym miejscu.