Witam.
Koledzy i Koleżanki, wytłumaczcie mi coś bo mimo najszczerszych chęci nie mogę tego zrozumieć.
Mianowicie, dlaczego aparaty z serii profi nie posiadają wbudowanej lampy błyskowej i odchylanego ekranu?
Ja rozumiem że taki aparat nie kupuje (przeważnie) amator i ktoś mając takie body ma do tego zewnętrzną lampę.
Ale przecież idąc gdzieś na zwykłą przechadzkę np. z rodzinką bierze się ze sobą aparat i czasami przydałoby się lekko dobłysnąć, choćby po to żeby uzyskać błysk w oku czy delikatnie doświetlić osobę lub przedmiot fotografowany.
A mając ze sobą całą wyprawkę dla maluszka to każdy dodatkowy kilogram wagi oraz wolne miejsce się liczy.
Innym tematem jest odchylany ekran.
Przykładowo zdjęcia w tłumie, gdzie trzeba strzelić trzymając aparat ponad ludźmi.
Generalnie nie używam podglądu, jednak przy aparacie profi strzela się na ślepo (tak mi się wydaje bo nigdy nie miałem w rękach np. 5D) a np. w moim 70D śmiało mogę odchylić ekran, przestawić się na LV (czego nie lubię, ale czasami trzeba) i kontrolować to gdzie łapę ostrość i co mam w kadrze.
Inny przykład to np. zdjęcia z aparatem przy samej ziemi. Przy 70D znów przełączy się na LV i widać co się dzieje przed aparatem bez kładzenia się na ziemi. Wystarczy przyklęknąć.
Na razie cisnę moim 70D ale ma trochę ograniczeń i chcę kupić coś w stylu 5D czy może jeśli się uda 1DX.
W Nikonie jest ta sama sytuacja więc zmiana systemu też nic nie zmieni.
Jakie macie doświadczenia z tymi "ograniczeniami" w postaci braku lampy i odchylanego ekranu?
Pozdrawiam
adamm