Część reportażowa (ceremonia, wesele) podoba mi się. Widać że "łapiesz chwilę" i fajne emocje. Szukasz też stylu, choć te kontrasty i poprzekręcane kadry to chyba nie jest najlepsza droga...
W części bardziej kreatywnej, czyli plenerze, pomyśl o ustawieniach pary młodej, dopracowanych pozach. Sporadycznie sami będą się ustawiać właściwie, zazwyczaj trzeba bardzo dokładnie wiedzieć do czego się zmierza. Niezależnie od pomysłu na całą sesję, pozy i tak są z grubsza takie same. Trochę brakuje mi też ciasnych (i bardzo ciasnych) kadrów. Całowanie już nie w modzie)
Ogólnie, jeśli to dwa pierwsze śluby to jest lepiej niż super!