nie rozumiem Twojego sakrazmurobisz zawodowo sluby?
taka sytuacja z poczatków mojej "kariery" fotoziutka...
przy podpisaniu umowy biore 20% zaliczki, welele wszystko OK, po jakims czasie (chyba tydzien) dzwonie do młodych że mam wszystko gotowe, a oni że tak w ogóle to mi dziękuja, ale wujek im zrobił takie fajne zdjęcia że moich juz nie potrzebują (zaznaczam ze nie widzieli zdjęć)
i co powiesz...mam się ciągac po sądach (te 15 lat temu to były inne pienądze...no trochę inne)
teraz standart 20% przy umowie, zapłata reszty jak wychodze z wesela. i tyle. a że po kilkunastu latach focenia slubów jakieś 7/10 zleceń mam z polecenia, znajomości, ktos coś widział, cos słyszał to raczej PM wielkiego stresu nie ma.