A co robicie jak dzwoni do Was para młoda po miesiącu od rozliczenia i użala się, że rodzice są bardzo niezadowoleni bo nie ma ciotek i wujków przy stołach ?
A co robicie jak dzwoni do Was para młoda po miesiącu od rozliczenia i użala się, że rodzice są bardzo niezadowoleni bo nie ma ciotek i wujków przy stołach ?
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
Takie kwestie, że wszyscy wujkowie i ciocie mają być obecni na zdjęciach to się umawia przed zleceniem. Po fakcie się zwyczajnie nie da![]()
Ja na spotkaniach przy podpisywaniu umowy mówię, że nie mam możliwości zrobić zdjęć wszystkim gościom weselnych, dlatego proszę młodych, żeby wskazali mi te najważniejsze dla nich osoby, których zdjęcia koniecznie chcą mieć. Poza tym mam taki punkt w umowie: "Z uwagi na reportażowy charakter utworu fotograficznego Wykonawca nie gwarantuje, że każda z osób obecnych na uroczystości zostanie uwieczniona na zdjęciach. Wykonawca na życzenie Zamawiającego może wykonać zdjęcia pozowane z najważniejszymi uczestnikami uroczystości (najbliższa rodzina i wskazani goście)."
Ja akurat jestem kamerzystą, ale to akurat to samo.
1.Rozliczenie:
W tamtym roku 80% par płaciło po 1 w nocy, gdy wychodziłem.
Dwa wesela były tak: zaliczka przy podpisaniu umowy, połowa pozostałej kwoty na weselu, reszta przy odbiorze.
W tym roku głównie zaliczka, reszta przy odbiorze. Często wyjeżdżam dalej, więc tak do 50 km materiał dowożę, powyżej wysyłam paczkę kurierem za pobraniem. Miałem takiego osobnika(handlarzyna samochodowy z zawodu), że nie chciał odebrać paczki, ale zagroziłem mu, że albo odbierze, albo filmu nigdy nie zobaczy, bo ja ze swojej strony go dostarczyłem.
Bo w umowie mam nawet zapis: Wypłata wynagrodzenia następuje po zakończeniu pracy Zleceniobiorcy - odbiór osobisty, przesyłka pobraniowa.
2.Zdarzają się klienci, którzy mówią mi wprost - chcemy mieć już z panem spokój, zapłacimy od razu jak pan jest.
Czasami jak coś wypadnie i potrzeba kasy, np.ostatnio miałem dość kosztowną awarię PC, to da się dogadać i płacą od razu, a w zamian dorzucam im np.3 kopie filmu gratis i każdy jest zadowolony
3.Co do problemu, że nie ma kogoś na filmie/zdjęciach: a co mnie to obchodzi?! Kamerzysta/fotograf na ślubie/weselu wykonuje REPORTAŻ, a nie zaaranżowane show czy sesję zdjęciową. Fotograf z którym współpracuję,w dniu wesela jedyne zdjęcia pozowane robi grupowe, z rodzicami i świadkami.
Na wyższe sztuki artystyczne jest plener.
Przypadek oszustwa: na weselu panna młoda puściła listę, na której goście wpisywali się kto chce płytę z wesela.
Obiecała zapłacić przelewem po otrzymaniu materiałów. OK. Płyty wysłałem - kasy od 2 miesięcy brak.
Olałem temat, ale od tego czasu albo dostaję kasę do ręki wraz z listą od razu po zebraniu, albo nie bawię się w to.
4.Wódka i ciasto: w zeszłym roku ciasto raz (ok.Krakowa), wódka w 80% wesel.
W tym roku ciasto raz (w ostatnią sobotę), wódka w 30% wesel, choć na jednym dostałem dwie butelki, za to że zostałem godzinę dłużej by nagrać 4 min.materiału.
Generalnie ja wódki nie lubię i nie piję od 4 lat, więc mam to gdzieś.![]()
Ostatnio edytowane przez TomekCanon ; 24-06-2016 o 16:19
Mam: R, R6, A7 IV Szkła: 16-35 2.8L II, 35 1.4L, 135 2.0L, 70-200 4L, Sony 24-70 F4
Miałem (dużo tego): Canony: 20D,40D,60D,70D,2x5D,2x5D II,3x5D III,5D IV, 2x6D,6D II,7D,7D mark II. I Nikony: D50, D90, 2xD7000, D200, D610. Sony: A100, A6300, A7 II, A7 III
Zgadzam się w 100%. Dlatego wciąż twierdzę, że takie sprawy należy uzgadniać przed zleceniem.
Przy okazji. Masz IMO bardzo przyzwoite portfolio. Konfliktowi klienci zdarzają się zawsze i każdemu. Jestem pewien, że jesteś w stanie wytłumaczyć PM dlaczego na zdjęciach nie ma wszystkich ciotek i wujków.
Dlaczego niesmaczne? W takiej sytuacji chronisz po prostu swoje interesy przed roszczeniowym klientem. Przykładowo w zeszłym roku trafiła mi się klientka, która po oddaniu zdjęć miała pretensje, że nie usunąłem jej worków pod oczami. Taki ma po prostu typ urody, te "wory" rzeczywiście były widoczne, ale ja natury nie poprawiam, fotografuję to, co zastane. Powołałem się na zapis w umowie, że retusz twarzy wykracza poza zakres obróbki zdjęć ślubnych, którą wykonuję. I na tym temat się zakończył. Oczywiście takie sytuacje nie są częste, ale nie po to klient podpisuje się pod umową, żeby potem zmieniać jej ustalenia przez jakieś swoje widzimisię.
Tak poza tym warto dopisać sobie do umowy, że w przypadku braku uwag zgłoszonych przez Zamawiającego w momencie odbioru zdjęć, uznaje się, że zostały one przyjęte bez zastrzeżeń. U mnie wygląda to tak, że spotykam się z klientami, oglądają albumy, a pozostałe zdjęcia pokazuję na tablecie. Nie mają uwag, to daję do podpisania potwierdzenie odbioru przedmiotu umowy. Jak podpiszą i zapłacą, to temat uznaję za zamknięty.
Ostatnio edytowane przez briho ; 24-06-2016 o 17:08
Wina jest po obu stronach. Klienci nie maja czasu na wybieranie fotografa, biora pierwszego lepszego z ogłoszenia albo czyjejś rekomendacji, podpisuja i myśla, że dostana to co sami uważaja za standard, bo przecież to fachowcy. W końcu dentyście np. się nie tłumaczy jak plombować. Tak jak osoba imieniem Pat o nieokreślonej płci ( ze skeczu w US w TV show SNL) szła do fryzjera i na pytanie "jak ostrzyc" odpowiadała " do your magic". A fryzjer starał się rozpoznać płeć ogladajac uważnie krocze Pat(a), na co nie było szans.
Fotograf z kolei zamiast wybadać oczekiwania zasłania się z lenistwa podpisanym papierem i "licencja artystyczna", żeby strzyc każdego równo od miski i następny proszę, bez względu na płeć, rasę i orientację seksualna. Dla mnie fotograf ślubny musi być elastyczny, wszechstronny i pracować dla mnie, żeby dostarczyć produkt na miarę. Jak orkiestra, która potrafi zagrać wszystko. Jak chce robić swój styl to proszę bardzo, w końcu dlaczegoś go(ja) wybrałem, ale musi też zrobić to, czego ja chcę, czyli np. zdjęcia pozowane. Jak nie, to nie. Zawsze znajdę takiego, który się zgodzi. Chyba, że chodzi o naprawdę topowego fotografa, który może sobie wybierać klientów, ale wtedy wiemy w co wchodzimy. Natomiast szeregowy fotograf powinien być dobrym rzemieślnikiem zanim zostanie wielkim artysta.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.