To może ja jeszcze dorzucę od siebie, żeby się za bardzo nie przejmować tym 4k, tym bardziej, że:
1. Jego film nie jest nagrany w 4k, lecz w full HD (1080p).
2. Monitor jego laptopa ma rozdzielczość 4k, autor nie wyświetla jednak na nim filmów, tylko obrabia zdjęcie jakiejś ładnej buzi (całkowicie statyczne).
3. Na jego monitorze 4k z odległości 40 cm widać z pewnością dokładnie to samo przy 200% powiększeniu, co np. na moim 2k, gdy ustawię powiększenie 100%. Fragment twarzy lub oka będzie miał tę samą wielkość (np. w cm kw) co i na moim (jeżeli przekątne ekranu są takie same). I tak samo jak u mnie nie będzie widać żadnych pikseli. Jak zaczniemy swoje monitory oglądać z odległości 20 cm, to jego obrazek będzie trochę subtelniejszy.
Jednym słowem: jeśli sfilmujesz w HD 1080p obróbkę zdjęcia w Twoim LR lub zgrasz tę obróbkę z karty graficznej jako fragment filmu (cały czas mówimy o full HD), to film ten będzie miał w przybliżeniu tę samą jakość, co i jego film1080p, który oglądaliśmy w YT (nie będzie żadnych pikseli w pokazywanych fragmentach).
PS. Apel Steamhammera, żeby zrozumieć lepiej, co napisał, trzeba jednak uwzględnić.