dokładnie, bo to jest wada.
cześć
Ja w końcu to 7d z wątku do którego podajecie linki oddałem. A ponieważ to już drugi raz kiedy w anglii kupiłem towar wątpliwej jakości - nowe 7dMII mam zamiar kupić w Polsce (w sklepie, w którym mnie znają).
Wcześniej kupiłem (także w Anglii) 70-200/4 LIS. Bardzo szybko zauważyłem, że AF jakby leciutko się zacina, przez co pracował nieco dłużej. Kiedy to zauważyłem zacząłem sprawdzać obiektyw pod kątem ustawiania ostrości w najszerszym zakresie. No i wyszło, że obiektyw zacina się na coraz dłużej... długo by o tym pisać. W końcu wymieniłem obiektyw na nowy. W przypadku obiektywów canona można sobie sprawdzić po numerze seryjnym gdzie został egzemplarz wyprodukowany i kiedy. Pierwszy obiektyw który mi wysłali był z 2012 roku natomiast ten drugi już z 2015. Ja kupowałem w 2015.
Nie mówię, że obiektyw z 2012 roku jest gorszy ale przecież gdzieś się musi poniewierać przez te wszystkie lata po półkach sklepowych czy magazynach. może został upuszczony, kopnięty itp itd.
ogólnie nabrałem podejrzeń do jakości usług z UK.
Dodam, że z Polski mam 300/4 IS L który służy mi już dobre 8 a może i więcej lat i wciąż jest niezawodny. Miałem canona 20d potem 40d i ich kółka nastaw wciąż pracują niezmiennie dobrze i płynnie a tu nagle kupuję aparat z jeszcze wyższej półki i... bubel.
ja sobie wyobrażam to tak.
Fabryka, jak to fabryka. Pracują różni ludzie i różni liderzy. A wszyscy oni produkują... i to dużo. I zanim ktoś zauważy (ktoś komu w ogóle się chce zauważyć), że w partii zaczyna pojawiać się bubel, zanim zostaną podjęte jakieś działania to i tak wiele pozaklasowych elementów przedostanie się do produktów końcowych. Nie ma co mówić, że ten model tak ma. Z pewnością projekt nie zakładał nierównej pracy mechanizmu czy odstającej uszczelki czy innych jeszcze niedociągnięć.
Dlatego właśnie powinni takie buble wymieniać na wolne od wad. dla mnie to oczywiste. Ale sprzedawcy zwykle innymi zasadami się kierują i jak tylko ktoś cię nie zna, nikt nie poleci to przeważnie będą chcieli cię spławić bo zawracasz d...e na lewo. powinieneś się cieszyć, że kółko w ogóle się kręci i nie odpada.
pozdr
marcinR
Zapytam tak, czy przysłona już na max otwarta czy zamknięta i pojawia się ten objaw dopiero wtedy ?
7four - nie, nie ma to żadnego związku z ustawieniami.
Czuć, że jest to typowo mechaniczny błąd związany z samym kółkiem - pewnie, jak ktoś wyżej pisał, z mechanizmem sprężynki.
Co do mojego aparatu, problemu i sprzedawcy - udałem się do sklepu po paru dniach, odebrać ostatni zamówiony obiektyw i przy okazji zabrałem ze sobą aparat. Sprzedawca miał na miejscu inny egz 5D mk III i jak się okazało ten również miał podobny problem z kółkiem, z tym, że ten egz służył do wypożyczania i widać, że swoje już odsłużył.
Postanowiłem więc, że pożyję jeszcze trochę z tym nieszczęsnym kółkiem i kiedy będę pewien dłuższej przerwy w robieniu zdjęć, wyślę go do serwisu.
Jednak co do samej wymiany, o której piszecie - jestem ciekaw jak to wygląda w takiej sytuacji jak moja - czyli mija już tydzień od zakupu, aparat przez ten tydzień testowałem na ponad 200 strzałach. Czy mam prawo po takim czasie udać się do sprzedawcy z życzeniem wymiany na egz. wolny od wad? Czy po takim czasie nie pozostaje już tylko serwis?
Ostatnio edytowane przez PhotoCut ; 11-06-2016 o 02:30
Niestety ja wciąż zakładam, że "ten typa tak ma" i jest to związane z inną konstrukcją kółka niż ta, która była w starych modelach.
Poczytaj sobie np. tutaj:
5d III rear control dial noise: Canon EOS-1D / 5D / 6D Talk Forum: Digital Photography Review
lub tutaj
6D rear dial sound problem: Canon EOS-1D / 5D / 6D Talk Forum: Digital Photography Review
Wszędzie podobne objawy. Mało tego. Oni też sprawdzali w innych egzemplarzach i jest to samo.
Zdaje się, że także sprawdzałeś na dwóch egzemplarzach?
Będę dzisiaj w miejskiej macalni to sprawdzę inne modele.
Na razie z tego co czytam to problem(?) akustyczny dotyczy 5DIII, 6D, 7DII. Miło by było gdyby jeszcze posiadacze tych body to potwierdzili. Ktoś jeszcze ma ochotę pokręcić kółkiem i się wsłuchać? Śmiało!
Moje 7D2 i 5D3 też trzeszczą. Mam to w d...
Oto recenzja pokrętła w 6d:
Prawda jest jak zwykle po środku. Pewnie jest taka tendencja w tych korpusach, ale mój 6D nie ma nic podobnego. Żadnej takiej różnicy w dżwięku nie ma. Kto by wyczuł coś do reklamacji w moim 6D uznałbym za wariata. A sam uważam się za ponadprzeciętnie czułego na character guzików i pokręteł. Lubię wyrafinowane i precyzyjne guziki.
Czuć, że pokrętło jest średniej jakości, przyzwoite i raczej solidne, użytkowo zupełnie sprawne, ale bez finezji i szczególnej precyzji, na poziomie dobrego Taiwanu, daleko do Leicy a nawet lepszej Japonii. Pokrętło w 20D juz jest na poziomie Japonii, każdy klik jest gładki i identyczny, czuć tą gładką stalową kulkę. Za to dżwięk klikania głośniejszy, bardziej metaliczny i jak się chce pokręcić szybciej to troche jak kołowrotek od wędki. W 6d kulka albo to w co wpada bardziej jakby plastikowe i wyciszone.
Ogólnie "feel" pokrętła w 6d nie odbiega jakością od całego korpusu i zadowala mnie na 95%. W przeciwieństwie do problemów powyżej, które mogą być uznane za wady, mój nie ma nic co dałoby się reklamować w nawet najbardziej wyrozumiałym serwisie.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
u mnie w 6d w oba pokrętła chodzą idealnie i identycznie w całym zakresie z takim samym dzwiękiem (mam 6d z chin, kupione w chinach bez menu PL)
w 100d pokrętło również chodzi idealnie, ale jest zdecydowanie głośniejsze niż to w 6d
SONY
Dzięki za precyzyjną recenzjęW zasadzie odzwierciedla ona moje zapatrywanie na pokrętło w 6D. Jakby nie patrzeć, to w starszych modelach była to lepsza konstrukcja a la real Japan.
Niestety w miejskiej macalni wszystkie modele z pokrętłem mieli w gablocie. Jakby spodziewali się mojego przybycia. Po kwadransie oczekiwania na kogoś, kto byłby w stanie ową gablotę otworzyć zrezygnowałem.
Jak tylko będę miał okazję pokręcić sobie kółkiem w innych egzemplarzach to dam znać. Po dokładnym nasłuchu ma się rozumieć.