W makro bardzo ważne jest co chcesz fotografować, bo macro są od 28mm do 180mm, a jakoś nikt o to nie zapytał. Jeśli chcesz po prostu macro, ale nie wiesz co będziesz fotografował, to ogniskowa 100 jest OK. obie 100 macro canona jako obiektywy portretowe ujdą, ale nie ma co ich kupować jeśli mają być głównie do portretu, a do macro, żeby była możliwość macro w razie czego. W takim przypadku 85f1.8 lub 50f1.8 + pierścień macro to lepszy wybór. I ja osobiście na początek przygody z macro wybrałbym taki właśnie zestaw, pierścień macro jest nieporównywalnie tańszy od 100L Macro, a pozwoli na początku zobaczyć co i jak w macro. Chyba że masz już jakieś konkretne wymagania, których tu nie napisałeś.
Jeśli chodzi o fotografię macro raczej obiektów nieruchomych i zabawę w maksymalne powiększenia (nawet większe niż 1:1) to rozważyłbym zakup czegoś o ogniskowej w okolicach 50-60mm + dodatkowo pierścienie macro. Te obiektywy są bardziej poręczne a do tego przy małej ogniskowej łatwiej o uzyskanie większych powiększeń dokładając dodatkowe pierścienie. W tej klasie jest Canon 60 USM macro i Tamron 60f2 macro (i pewnie coś jeszcze się znajdzie), są tańsze od 100, bardziej poręczne, a Tamron do tego jaśniejszy i jeśli wybierzesz jeden z nich to daruj sobie 50f1.8. To też nie jest zły wybór przy braku konkretnych wymagań, choć tańszy to mniej uniwersalny do 100Macro + 50f1.8.
Jeśli chodzi o fotografię macro różnego rodzaju robaczków, w tym takich bardziej płochliwych np. latających, to rozważyłbym na Twoim miejscu zakup używanego obiektywu o ogniskowej 180mm, jest Canon w wersji L, albo Sigma która ponoć jest bardzo zbliżona osiągami (pewnie poza AF, który jak to w Sigmach może nie trafiać). Większa ogniskowa daje większą odległość od fotografowanego przedmiotu przy tym samym powiększeniu więc łatwiej sfotografować płochliwe obiekty.