Ee, nie wywalałbym do śmietnika, choćby ze względu na Zuzkę.
A że Autor wątku prezentuje się jako osobnik trochę rozedrgany intelektualnie? Tak miało wielu artystów lub kandydatów na artystów.
Proponuję, żeby mu na razie wybaczyć i patrzeć, co mu tam z tej złości twórczej się wykreuje.
Moim zdaniem na razie jest dużo mocniejszy w tworzeniu, niż w gadaniu.