Autentycznie mi przykro, że w kwestii formalnej zawiodłem... Cóż, dziękuję za uwagę. Już poprawione.

A co do naprawy tego przez interpolację. Czy to pogarsza jakość robionego zdjęcia? Albo sprawi, że sąsiednie elementy światłoczułe po jakimś czasie szybciej padną? Nie znam się na tym, więc proszę o wyjaśnienie.
I czy takiego martwego piksela powinno być widać na LCD nawet bez powiększenia?? I nie mówię tylko o zdjęciu, ale również o momencie kiedy, np. kadruję. Myślałem, że jeden martwy piksel na 2 miliony nie powinien być tak od razu widoczny... Niestety, z przyczyn technicznych nie mogę na razie wykonać testu na ilość tych zepsutych pikseli... Więc pytam Was...
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam