Jesli dane sa dla Ciebie bardzo wazne to gdy nie uda sie odzyskac samemu wyslalbym to do firmy ktora sie tym zajmuje
Jesli dane sa dla Ciebie bardzo wazne to gdy nie uda sie odzyskac samemu wyslalbym to do firmy ktora sie tym zajmuje
To co dało się odzyskać z karty pamięci to odzyskałem, ale ejst to zdecydowanie za mało...nadpisane pliki siadły akurat na potrzebnych zdjęciach.
W uszkodzonym dysku samsunga słychać teraz przy starcie przez ok.5sekund pikanie z dużą częstotliwością a następnie cisza. Może ktoś coś wie?
Wg mnie z karty juz nie odzyskasz jeśli dane nadpisane (a przynajmniej nie domowymi metodami).
Co do hdd to porównaj sobie z odgłosami na:
http://datacent.com/hard_drive_sounds.php
Szczególnie stuck spindle (np dla WD). Ew YouTube wyszukać Samsung stuck spindle. Jeśli głowice zablokowały talerze to jest szansa na samodzielny odzysk (robilem to sam kilka razy) - prof firma od 800 zł w gore i będziesz musiał trochę czekać (z 2-3 tyg).
Z karty już nie ma opcji, ponieważ odzyskałem całą pojemność, nadpisane przepadły.
Wygoglowałem to tak jak wspominałeś i znalazłem najbardziej podobny dzwięk na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=7m5cil6KezI (akcja od 25sek)
Dźwięk jest taki sam tylko ale u mnie zwiększą szybkością i częstotliwością no i przez pierwsze pare sekund. Głowice?
Głowice się zaparkowaly najpewniej na talerzu - częsta przypadłość po upadku. Jak nie masz trzesacych się rak lub wyjątkowo słabych umiejętności manualnych to zrób co on na filmie i po zawodach. Pamiętaj tylko aby odkrecic wszystkie śruby (jak dekiel nie schodzi to zostały śruby) i pamiętać o kręceniu talerzem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara [jak na filmie]. Operacja to kilka sekund i jak nie pourywalo głowic albo nie porysowalo talerzy to szanse ogromne. Jak się boisz to firmy robią to od 800 zł netto ale się oczekasz.
Ps. O zamrazaniu dysku bym zapomniał
ps.2 tu masz jeszcze kolejny film, który sobie zobacz zanim się zajmiesz ewentualna operacją:
https://www.youtube.com/watch?v=F5Y7BniaRXg
dysk oczywiście potem do wywalenia lub jako backup backupu
Ostatnio edytowane przez kmeg ; 12-05-2016 o 10:00
Obudowa dysku jest ciężka do zdjęcia, trzeba podkarczać ją i obawiam się że bez małych śladów się nie obejdzie, a potem to już mi do serwisu nie przyjmą, a że
dysk jest jeszcze na gwarancji więc zastanawiam się nad oddaniem go bezpośrednio na serwis i objaśnieniu sprawy żeby mi przypadkiem go nie sformatowali. Myślisz że taką przypadłość obejmie gwarancja?
Ps. tylko zastanawiam się czy w tym przypadku dysk nie powinien być widoczny chociażby w "menadżer dysków"?
Ostatnio edytowane przez turnau ; 12-05-2016 o 10:02
Jak na gwarancji to Ci wymienią go ewentualnie i nikt nie będzie się bawił w żaden odzysk. Nie da się przesunąć głowić bez otwierania - a otwarcie będzie widoczne - jak w banku to masz. Wiec albo tracisz dysk albo dane. Dysk po takiej operacji chodził będzie zapewne ale ja bym go jako główny już nie używał. Dobra firma otworzy go w bezpyłówce wiec ewentualnie dłużej by pochodził ale wg mnie dysk na straty tak czy siak. Wybór należy do Ciebie.
ps. obudowy całkiem lekko schodzą pod warunkiem, że wszystkie śruby odkręcone... jedną masz ukryta pod nalepką, inne potrfią być ukryte pod innymi zabezpieczającymi nalepkami.
ps2. co do gwarancji to nie wiem, głowice potrafią się czasem zaparkować samoistnie na talerzu, zależy co robi serwis - jak oglada tylko z zewnatrz czy otwierany lub mechanicznie uszkodzony i ewentualnie wymienia na nowy to pewnie przejdzie. Samsung to teraz Seagate, dyski pewnie odnawiają ale nie wiem jak z małymi i raczej nie w Polsce...
Ostatnio edytowane przez kmeg ; 12-05-2016 o 10:13
Gwarancja nie obejmuje danych, jeśli oddajesz dysk do serwisu licz się z tym, że dostaniesz inny, tej samej pojemności, po naprawie (albo nowy).
Co do samodzielnego otwierania dysku, można próbować, ale każda firma od odzyskiwania danych w każdym poradniku pisze, żeby nie próbować żadnych ingerencji w dysk, i nie chodzi (tylko) o ochronę potencjalnych dochodów, samodzielne grzebanie przez osobę nie mającą doświadczenia może się udać, ale równie dobrze może nie być potrzebne (inny rodzaj problemu) lub może spowodować znacznie większe straty, i utrudnić odzyskanie danych.
Stare powiedzonko informatyków: "użytkownicy dzielą się na dwie grupy, tych, którzy robią kopie zapasowe, i tych, którzy będą je robić"