Mi się podobają. Tylko tamto mi się wydawało zbyt mdłe. Sam się często łapię na tym, że akceptuję zdjęcie takim, jakie wyjdzie z aparatu, bo w nim widzę to, co chcę, i nic go nie merdam latami, a potem nagle dochodzę do wniosku, że jakaś obróbka by mu się przydała.