Także zaprzestałem gonić za skalą. W pierwszej kolejności teraz zwracam uwagę na tło, jak jest beee to odpuszczam.
Przez to świecenie lampą to mi najczęściej wychodziło "czarne" tło, ale raz nawet podłożyłem jasny karton tuż za obiektem, aby tak nie było.
Nie ma jak dłuższa ogniskowa macro, to nie straszę robali, tło ładnie rozmyte i bez lampy się daje.
Do tego nabyłem za niewielki grosz Tamron 70-300 z macro 1:2 od 180 mm i to nawet nieźle działa, a GO jest przydatna - kilkanaście milimetrów..