Oszczędzisz dwa dni selekcjonując fotki "jakoś" w ile? Pół godziny? Jeśli sama selekcja na kompie zajmuje Ci dwa dni, to jak bez kompa, a więc w gorszych warunkach, chcesz to samo poczynić 20-50 razy szybciej? Czy to nie poszukiwanie świętego graala?