Sprawa zakończona, dziś otrzymałem aparat kurierem.
Zacytuję dokładnie dokument z serwisu Canon:
Ponowna Napr. : Produkt sprawdzony na wszelkie zgłaszane usterki
Sprawdzenie funkcji
Korekta: Migawka (części)
Wymiana: Migawka (części)
Części zamienne SHUTTER ASS'Y
Naprawiono w ramach gwarancji
Jeśli dobrze rozumiem, to wymieniono cały zespół migawki i zrobiono to na koszt producenta, mimo iż teoretycznie gwarancja wygasła. Tutaj jeszcze dopisuję mały edit: nie wiem co mają na myśli przez "ponowna napr.", aparat nie był naprawiany, miałem go od nowości.
A nawiązując do wypowiedzi w kwestii moralności całej sprawy: rozumiem, że sprzedawcy dostają "po tyłku" z powodu regulacji dającej klientom 24 miesiące na marudzenie. I ani przez myśl mi nie przeszło z tego korzystać, gdy w Canonie 550D migawka padła mi przy przebiegu 110.000. Ale 31.000 zdjęć w 700D to nie było dużo i czułem się trochę dotknięty, gdy aparat przestał działać "w terenie". I cieszę się, że nie musiałem dopłacać do tego interesu.