Cytat Zamieszczone przez Bangi Zobacz posta
Po upływie 6 miesięcy ciężar dowodu niezgodności towaru z umową leży po stronie konsumenta, do 6 miesięcy to sprzedawca musi udowodnić, że tak nie jest. Może źle się wyraziłem pisząc o "winie" sprzedawcy.

A co do bajowego wątku - przecież nikt tak tego nie negował Sam zresztą, jako osoba prywatna, biorę faktury na droższy sprzęt, bo tak szybko nie blakną jak paragony

Złóż reklamację i daj znać się się to skończyło, bo przypadek jest ciekawy.
Tutaj wg mnie kluczowe jest to czy to było naturalne zużycie, czy rzeczywiście jakaś wada.

A tak w ogóle to próbowałaś zastosować procedurę opisaną tutaj?
Aparat EOS — kody błędów i komunikaty o błędach - Canon Polska
Po upływie 6 miesięcy nie musisz nic udowadniać, no chyba ze sprzedający odrzuci reklamację. Zużycie nie ma nic do rzeczy.

--- Kolejny post ---

Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
Przy czym zapewne to użytkownik musiałby udowodnić, że 500 tysięcy wyzwoleń migawki mieści się w normalnym użytkowaniu aparatu (tj. że zepsuło się ze względu na wadę fabryczną, a nie dlatego, że jest to element mechaniczny ulegający naturalnemu zużyciu).

PS: Z twojego rozumowania można wyciągnąć absurdalny wniosek, tj. że w lepszej sytuacji są użytkownicy aparatów z niskiej półki (producent nie deklaruje żywotności migawki w ogóle) niż użytkownicy korpusów pro (gdzie żywotność migawki jest znana).
Dla jednego to 500tys, dla drugiego 5 tys. Dokładnie tak jest, nie mogą odrzucić reklamacji aparatu z powodu wysokiej ilości wyzwoleń, jeżeli takiej informacji nie ma w karcie gwarancyjnej. Tak jak nie odrzucą reklamacji na kartę pamięci, którą zajechałeś czy obiektyw którym zrobisz 200tys zdjęć i padnie przesłona. To ma działać 2 lata. Pytanie czy zrobią to dobrowolnie czy trzeba będzie użyć siły