Zastanawiam się skąd u ludzi taka odwagaalbo to zwykła głupota
naprawde nie chce nikogo urazic, ale widziałem foty ludzi którzy stali sie "profesjonalistami" natychmiast po tym jak odbyli krótkie szkolenie (wcale nie fotograficzne)i dostali spore dofinansowanie z urzędu pracy na rozpoczecie dg. i to był własnie ten poziom.
(przyszła kiedys do mnie PM żebym im zrobił sesje narzeczeńską i plener slubny, po tym jak dostali foty własnie od takiego "profi fotografa", chcieli uratowac cokolwiek na przyszłość)
Ostatnio edytowane przez tombas ; 14-04-2016 o 12:11
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
kiedys ktos powiedzial ze roznica pomiedzy amatorem i profesjonalistą jest taka że ten drugi bierze za robote kase i tyle. Jakość zdjęć nie zależy od tego czy nazywamy się profi czy amator, w spotkaniu z moimi klientami zawsze staram się zapewnić ich nie tylko o jakości usług ale też o podejściu do pracy. Dlatego też uważam że sami klienci powinni troche bardziej świadomie podchodzić do pewnych wyborów , bo przecież zamawiając catering (w anglii) próbują jedzenia czy dobre, od zespołu prosi sie o sample tego co gra, a sale idzie się oglądać, dlaczego więc fotografa wybiera się na podstawie ceny czy poprostu na odpał? Ostatecznie wychodzą właśnie takie kwiatki. Żal mi pary ale też wynika to pewnie z podejścia do tematu, ile to razy mam pary ktore nie specjalnie chcą są się spotkać aby omówić moje usługi. Ich szczęście że do każego zlecenia podchodzę z tak samo dużym zaangażowaniem ,ale jeżeli trafi się taki fotograf jak wyżej to leżą...ale cożvogue mówi że lepiej dać aparaty dla znajomych i nie karmić fotografów
![]()
Masz pytania, nie chcesz zaśmiecać forum, pisz na priv chętnie ci pomogę.
bardzo dobry przykład że nie każdy się do tego nadaje, nie wystarczy super sprzęt aby w ciągu tygodnia czy miesiąca stać się profesjonalistą...
Trafil cfaniak na cfaniaka![]()