Podsumowując - stabilizacja to nie jest jakiś nadzwyczajny cud a jedynie dość drogie narzędzie pozwalające na zrobienie nieporuszonego zdjęcia nieruchomej sceny z czasem 2 do 3 razy dłuższym niż (przeciętnie) z tzw. wolnej ręki. Oczywiście można to wyćwiczyć i robić bez stabilizacji takie zdjęcia (z podobnymi czasami) lub zastosować jkąś podpórkę. Sytatyw oczywiście jest poza wszelką konkurencją i choć ciężki i niewygidny to warto go stosować. Mam dwa obiektywy ze stabilizacją i bardzo rzadko używam tego z zakresem ogniskowych 17-85 natomiast przydaje się stabilizacja w teleobiektywie do zdjęć przyrodniczych, sportowych itp. bo tu liczy się szybkość. Nie widzę sensu kupowania obiektywu ze stabilizacją dla ogniskowej 20 mm