Nie ma się co irytować. Z wykładu KuchatKa wynika, że wina leży po stronie "ślamazarności" lamp studyjnych, więc nie warto się czepiać Canona (i studyjnego uroku migawek szczelinowych). A obchodznie problemów to dla mnie norma - choćby brak gniazda synchro w 300D/350D. A czemuż by posiadacze 5D mieli mieć lepiej; "sprawiedliwość musi być po naszej stronie"