Ja bym nie zmieniał. Znaczy jak by mi ktoś dał za darmo, to brałbym bez zastanowienia, ale płacić bym nie chciał.
Sam mam 40D, 60D ma mój ojciec. Jakość obrazu na wyższych czułościach nowszy model daje wyraźnie lepszą. Dodatkowo ruchomy wyświetlacz to świetna sprawa. Niestety na tym praktyczne różnice się kończą. Jak bym miał zmienić, to co najmniej na 70D - AF w live view w połączeniu z ekranem dotykowym wymiata. Teraz w 80D też kilka fajnych rzeczy dodali (lepszy wizjer i AF), ale poczekam. Mój staruszek zdjęcia robi cały czas, a wydruki 20 x 30 cm z czułości 1600 wyglądają dobrze, więc po co wydawać kasę?
A co do straszności 85/1,8: masz ustawioną w body/oprogramowaniu do edycji korekcję obiektywu? Bo niecelnego AF w tym modelu jeszcze nie widziałem, a ciężko mi uwierzyć, że obiektyw na korpusie o mniejszej gęstości pikseli pracuje gorzej. No chyba, że porównywaliście zdjęcia na ekranie aparatu, bo ten w 40D jest tragiczny.