Miałem szczęcie posiadania wszystkich wymienionych tutaj modeli. Najprzyjemniej wspominam przesiadkę na 1D mkII - najpewniejszy AF.
Na Twoim miejscu celowałbym w włanie mkII. Mam mkIII niby z niewadliwej serii ale mam zauważam więcej nietrafionych kadrów niż z mkII.
We wszystkich przypadkach ciężko znaleć nie zajechane body. Ten egzemplarz z przebiegiem 40.000 to aż dziwne, chyba, że na drugiej (trzeciej) migawce ;-)
Musisz też pamiętać, że ciężko się póniej przesišć na jakie inne body np. z serii dwucyfrowej ;-)