I słusznie, bo L nie ma żadnej dodatkowej końcowej kontroli jakości. L są po prostu zaprojektowane pod lepsze parametry optyczne i inne ficzery, co czyni je droższymi, ale jedyna kontrola jest w czasie montażu, orzez osobę która montuje. Kity prawdopodobnie są bardziej jednolite niż wiele elek, bo sa prostsze w produkcji automatycznej.
Nie ma na końcu linii pana, który dobre sztuki wrzuca do prawego kubła,ma kiepskie do lewego. Nikt nie zakłada każdej gotowej sztuki na żadną optyczną aparaturę testującą. Na pewno nie obiektywy za $2000, być może obiektywy za $20 000, bo tu już sprzedaje się bardzo niewiele. Radzę naprawdę przeczytać link w poście #6.