Ciężko odnieść mi się do jakości głowic w canonie - Miałem kilka drukarek z serii IP (na początku model którego nie pamiętam, później IP3600) ta pierwsza miała już swoje lata - umarła ze starościIP3600 nadal działa w moim rodzinnym domu - od początku jedzie na najtańszych tuszach z allegro (zamienniki po ~2zł / kolor) i działa. IP7250 przestała drukować czarnym pigmentem (pozostałe były OK) w serwisie wymienili na nową - ta aktualna działa bez większego problemu od ~roku. Drukuję raczej niewiele - głównie płyty i własne, niewielkie zdjęcia. Czasem stoi nieużywana 2-3tyg, czasem półtora miesiąca po czym odpalam i drukuję bez większej obawy o przytkaną głowicę. Prawdopodobnie drukarka przed drukiem sama robi czyszczenie - co tłumaczy dosyć długi czas oczekiwania na rozpoczęcie pracy.
Nie będę się zagłębiał w tematykę technologiczną głowic pizoelektrycznych i termicznych (google ma większą wiedzę niż ja), ale m.in dzięki temu, że mamy większą kroplę i jest ona bardziej przewidywalna ciężej jest ją zapchać na amen. Dodatkowo głowice epsona są na szeroką skalę stosowane w produkcyjnych maszynach wielkoformatowych (w pracy mam np. DX5).
Przypomniałem sobie o jeszcze jednej, być może istotnej rzeczy z powodu której zdecydowałem o epsonie do firmy - 3 lata gwarancji.
Podkreślam, że wszystkie moje doświadczenia opieram na drukarkach bez CISS. Nie orientowałem się w temacie i nie wiem czy to taka sama głowica/konstrukcja co te, których używam.