Pierwsza rzecz, jak ustawisz AF i naciśniesz do połowy spust migawki, to czy silnik kręci pierścieniem ogniskowej w obiektywie? Jeśli nie kręci, to rzeczywiście mogłaś poczynić to, przed czym ostrzega instrukcja (obiektywu przynajmniej), czyli połamać plastikową przekładnię między silnikiem AF, a mechanizmem ruchu soczewki.
Jeśli kręci to wracamy do początku. Opisz dokładnie warunki robienia zdjęć -'jaki tryb, jaki punkt AF, jaki obiekt (są amatorki ciemnych psów w stodołach).
Czy Wybór punktu AF jest "auto" czy ręcznie wybrałaś punkt ostrzenia? Na jaki motyw ostrzysz, może na płaską jednolitą powierzchnię?
Kurczę, elaborat można napisać o tym, a myślisz, że po dwóch zdawkowych informacjach ktoś Ci celnie wskaże przyczynę faila?