Zdazylem sie zorientowac, ze masz bogate doswiadczenia w zakresie fotografowania kotow, wiec bezposrednio do ciebie uderzam z problemem ;-)
Mieszka ze mna urocza modelka (2,5-letnia MCO), ktorej - az wstyd sie przyznac- do tej pory nie zrobilem porzadnej sesji zdjeciowej. Teraz chcialbym to nadrobic, ale nie do konca mam pomysl na to jak sie za to zabrac aby efekt byl na miare tego, na co modelka zasluguje ;-)
Przegladalem forum w poszukiwaniu wiedzy na ten temat, ale znalazlem jedynie porady nt. fotografowania kotow na wystawie, a to troche inna bajka - moje kocie bedzie focone w domu... wiec nie to swiatlo, modelka spokojna i wyluzowana, wiecej czasu na upolowanie ladnego ujecia itp.
Od pytan mi sie w glowie az roi:
1. Przy jakim swietle focic - sztucznym czy dziennym z okna?
2. Rozumiem ze flesz "ma wolne" tym razem?
3. W jakich pozach kota probowac zlapac, zeby wyszedl jak najladniejszy portret? Chodzi mi o ustawienie glowy itp.
4. Zwiazane z pyt. 3 - jak bez osoby pomagajacej sklonic kota, zeby dokladnie tak ustawil glowe (skoncentrowac jego uwage w okreslonym punkcie)?
5. masa innych pytan, ktore pewnie bym zadal... gdybym tylko wiedzial, ze warto je zadac
Na podstawie jakichs starych zdjec sprzed 2 lat, robionych jakas byle malpa-zabawka za kilkadziesiat zl, pamietam ze modelka bardzo korzystnie wychodzila na tle niebieskiej sofy, wiec pewnie nie ma sensu wymyslac od nowa prochu. To, ze musi sie wyraznie odcinac od tla (kolorystycznie, nie chodzi o GO) to wiem. Znam tez kilka jej wyjatkowo atrakcyjnych poz (np. "dumna poza lezaca" ;-) ), ale nie sadze, zebym ja tak latwo mogl do niej sklonic, wiec te zostawie sobie na kiedy indziej, na zasadzie "polowania".
Jakbys oprocz odpowiedzi na powyzsze pytania mial jakies uwagi, ktore moglyby pomoc rookiemu, to chetnie poczytam :-)
Focic bede sprzetem z sigu - 20D + Sigma 50mm.
Z gory dzieki :-)