Manfrotto i Kata to jest ten sam biznes.

opinie o jakosci jednego i drugiego mam podobna. to tzw. "wloska jakosc": ladnie wyglada w prospekcie i na polce sklepowej, ale nie wytrzymuje krotkiego uzytkowania...

mialem Kate 3N1-30 i po okolo pol roku przegrodki byly cale otarte (moge jutro porobic zdjecia, bo plecak jeszcze mam, nie wyrzucilem). moje plecaki Lowepro musialbym z 10 lat meczyc, zeby do takiego poziomu dojsc.

Manfrotto jako takiego mialem tylko 2 glowice. o 2 za duzo. szajs az piszczy, po 3 miesiacach uzytkowania mialem wyzlobienia w plytkach (PL200) a po kolejnych 3 luzy na glowicach. pomijam zupelnie, ze te kulki mialy komfort pracy, przy ktorym "Sdielano w SSSR" jest luksusem.


jednego i drugiego unikam jak ognia. co tez szczerze doradzam