jakoś nie mogę się powstrzymać aby nie napisać:
Don Quijote de la Mancha i jego walka z wiatrakami ..... przepraszam telekonwerterami
ja tam mój telekonwerter lubię (mam już kolejny bo przez moment nie miałem) i używam (nie za często - tak w razie niemca jak to u mnie na wsi mawiają) znajomi twierdzą że zdjęcia są "za ostre" i powinienem zmiękczyć w postprocesieale cóż ja nie mam wyjścia bo nigdy nie kadruję po zrobieniu zdjęcia (znaczy w komputerze)
ale niewątpliwie nie jest to narzędzie do każdej sytuacji, do każdego teleobiektywu i dla każdego użytkownika.