Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
E tam zaraz blad. Po prostu inne podejscie do tematu.
Białe jest czarne. Inne podejście do tematu. ;-)

Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Jakis dowod? Taki laikoodporny poprosze (nie jestem elektrykiem). Bo na slowo to ja rzadko wierze.
Poszukaj o “formowaniu kondensatorów” elektrolitycznych na Sieci. Powinno być tego sporo.
Ja spotkałem się z takim zaleceniem, żeby nie używaną lampę błyskową co jakiś czas ładować. To było w czasach, kiedy Net jeszcze nie istniał, ale technologia kondensatorów elektrolitycznych nie zmieniła się raczej wiele od tego czasu.
Za to, że to działa przekonałem się osobiście montując różne urządzonka elektroniczne. Np. często zadarzało się że jak do wysokonapięciowego kondensatora elektrolitycznego (a takie są w lampach błyskowych) od razu podało się napięcie robocze to szlag go trafiał przez przebicie, ale jak stopniowo podnosiło się napięcie przez dłuższy czas to spokojnie mógł później latami działać. Albo np. w zauważalnym stopniu malał prąd upływu takiego kondensatora („dłużej trzymał”) po uformowaniu go przez jakiś czas napięciem. Dzieje się tak dlatego, że napięcie pozwala odbudować barierę dielektryczną pomiędzy elektrodami takiego kondensatora. Jak pozostawi się go dłuższy czas bez naładowania niekorzystne procesy chemiczne prowadzą do degradacji tej bariery.

Ale skoro słowom nie wierzysz… Pozostaje eksperyment. Zasilacz laboratoryjny, miernik uniwersalny, parę kondensatorów. Wnioski wyciągniesz sam.