Witam.
Mam problem z działaniem sigmy 24-135 z body 700d. Zdjęcia portretowe, czy nawet powiedzmy makro wychodzą bardzo fajnie, ogólnie plastyka, bokeh, wszystko ładnie wygląda. Natomiast kompletnie nie da się współpracować z lampą studyjną - prześwietla każde zdjęcia. Problemy mam również z plenerem - nie łapie porządnie ostrości (gdzie tam, w ogóle jej nie łapie) na zdjęciach z planem ogólnym, pejzażem. Kompletnie nie wiem dlaczego tak się dzieję. Mam wrażenie że ustawienia przysłony i czasu działały tak jak same chcą, a nie tak jak ja bym tego chciała.
Czy ktoś z Was może mi poradzić dlaczego tak mogło się zadziać ? Bo ja nie wiem czy sprzęt wariuje, czy może ja nie douczona czy co, ale strasznie mnie to zaczęło irytować...
Za wszelkie rady z góry dziękuję.