Na oko to ciężko. Oko ludzkie (czy tam mózg) przezwyczaja się do temperatury barwowej oświetlenia. Kiedyś zdziwiłem się zerkając o zmierzchu w śnieżną zimę za okno z pokoju oświetlonego jedną niewielką żarówką - tam wszystko wydało się fioletowe.

Jestem zdania, że przy zmiennym świetle to najlepiej darować sobie JPG i na wszelki wypadek robić w RAW. Balans bieli w razie potrzeby będzie sobie można ustawić potem.