Tak jak wspominałem wcześniej, nie zamierzam póki co bawić się w poprawianie mojej niewiedzy, niedoskonałośi sprzętu i niewyrobionego oka za pomocą komputera bo chyba nie o to chodzi w fotografii. Może kiedyś pokuszę się o takie zabiegi, jednak nie chcę w ten sposób zaczynać mojej przygody z fotografią czyli... kijowy kadr, problem ze światłem..eee tam, w photoshopie skadruję, doświetlę, dołożę filterek i będzie git.

W związku z powyższym, jestem zmuszony ( przynajmniej na jakiś czas), do porzucenia RAW-ów na rzecz JPG. Ustawię najwyższą dostępną jakość JPG i pozostanę przy tym formacie.

Może kiedyś się skuszę na obróbkę komputerową, ale jeszcze nie dziś.

Myślę, że powyższy temat można zdecydowanie uznać za zamknięty


P.S. Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w dyskusji. Jestem wdzięczny za wszystkie, nawet te ciut kąśliwe uwagi

Jak powiedział Henri Cartier-Bresson " Your first 10.000 photographs are your worst" - więc jeszcze długa droga przede mną