Cytat Zamieszczone przez Kosmo Zobacz posta
Koledzy sobie chyba robią żarty myśląc, że zoom 2.8 spełni rolę 3 jasnych stałek. Jak się chce robić zdjęcia do kotleta to może i tak. Tu nie chodzi o same podbicie iso. Chodzi o klimat, głębię ostrości i takie tam rzeczy :-). Ja mimo, że mam dwa body pracuję jednym i podczas przysięgi zmieniam szkło 3 razy i jakoś nie widzę problemu. Może na początku było ciężko, ale po kilkunastu zleceniach to już nie problem. Pamiętajmy, że na 1.4 masz 1/100, ma 2.0 masz 1/50, a na 2.8 masz już 1/25. Podbijanie iso i utrata jakości to nie lek na całe zło.

Lepiej mieć 24/35 + 85 i ogarnąć tym cały ślub i będzie to pięknie wyglądało, niż walić zoomem 2.8 i oddać zdjęcia bez wyrazu.
Jeszcze nie tak dawno miałem spojrzenie podobne do ciebie ISO jak najnizej GO jak najmniejsza i jazda, tego chca klienci. Ślub to czas na którym dzieje się znacznie więcej niż tylko para młoda, często tło robi bardzo duży klimat ba , goście często puszczają wodza fantazji jeżeli chodzi o zabawe czy też emocje. Wieloplanowość zdjęć przy prztsłonie niższej niż 4 zaczyna poprostu nie istnieć z racji GO. Twoje myślenie jest jak najbardziej sluszne co do stałek, sam posiadam stałki i na nich pracuje, ale rozpatrujemy przypadek w którym kolega NIGDY nie był na slubie z aparatem, ba będzie miał jedno body tylko i wyłącznie... zastanów się co on tam zrobi? Będzie zmieniał obiektywy tylko dlatego bo "już dawno tym nic nie zrobiłem" . Kilkanaście ślubów to niektórzy robią 5 lat ,więc możemy wybiegać w przyszłość ohoho .
Zobacz sobie tutaj Jeffa Ascough'a
Jeff Ascough blogs on his wedding shoots with the EOS-1D Mark IV - Canon Professional Network
Zdjęcie gdy panna młoda idzie do ołtarza iso 12800, myśle że jakość jest ponad "zadowalajaca" . Obejrzałem też twoje foty ślubny , głównie z kościoła i rozumiem twoje obawy ale gdybyś zobaczył zdjęcia pewnych fotografów i to w jaki sposób używaja aparatu oraz obiektywów (bez lampy) a potem otrzymują jakość taką że pociąć bym się dał za nią, myślałbyś podobnie.

Nie zgodzę sie na koncu z twoim ostatnim zdaniem, każdy pracuje indywidualnie a przesłona 2,8 (jakby to było coś naprawde strasznego) nie spowoduje że twoje zdjęcia będą bez wyrazu, tylko umiejętność widzenia oraz komponowania kadrów.
Pozdro