Zaczynam swoją przygodę z fotografią, kupiłem Canona 60D. Poza starym i mało używalnym kitem 18-55 mam jeszcze stałkę 24mm 2.8, którą wygodnie cyka mi się większość planowanych kadrów. Brakuje mi jednak dłuższych ogniskowych lub makro. Zdaję sobie sprawę, że nie znajdę budżetowego zastępcy dla obiektywów makro, więc myślę, czy dam radę uzyskać jakiś sesnowny zoom teleobiektywem z takim trybem? A może wystarczą mi pierścienie pośrednie i dadzą lepszą jakość/konkretniejszy zoom na np. robaczka?
Najwygodniejszą dla mnie opcją byłby teleobiektyw do 200/300, nawet stałka, ponieważ mimo wszystko brakuje mi długich ogniskowych, z małą uniwersalnością sobie poradzę. Nie wymagam od obiektywu metalu ze stopem magnezu, jakiegokolwiek szybkiego, wolnego czy głośnego AF, którego póki co nie potrzebuję wcale, ważna jest dla mnie w 90% optyka i 10% solidność.

Póki co myślę nad przeróżnymi używkami lub nową Sigmą 70-300 bez APO. Lepiej kupić 100% pewny obiektyw niż zaoszczędzić 100zł i mieć APO? Nie wiem czy wady typu aberracja póki co mi przeszkadzają jako 100% newbie. Polecacie coś w granicach cenowych 300-400zł za używkę? Tryb makro w tego typu obiektywie dużo zmienia? Stabilizacji w tej cenie nie ma, więc polegałbym w 200% na statywie.