Tak, to prawda, 60d nie da się w ogóle robić zdjęć
Chcesz 50d, to kupuj 50d. Ja nie wiem o co chodzi ludziom z tym "czemu od razu pełna klatka?". Co te pełne klatki to jakieś wapory roznoszą?Pamietaj, że ta "pełna klatka" to i tak tylko mały obrazek. jeszcze nie tak dawno, w powszechnym użyciu były średnie formaty i nikt nie marudził, że "ło matko, czemu taki duzy obrazek"
![]()
Ja Ci powiem tak... Dawno dawno temu w 2006 roku kupiłam swoją pierwszą cyfrową lustrzankę, było to 400d i kosztowało jakies 2,5k z kitem. Nowe w sklepie. Byłam wtedy jeszcze komplentą cyfrową niemotą i dałam sobie wmówić, że muszę kupić body z obiektywem, bo moje szkła od analoga nie będa pasowałyNo, hehe, śmieszne, co? Bardzo. No. I powiem tak, gdybym wtedy miała taką możliwość, jak ludziska mają teraz, że za te 2k mogą mieć 5d i 24-85 f3.5-4.5 USM (to jest bardzo dobre szkło i chodzi po 5 stów) to bym się nawet nie zastanawiała ani przez chwilę. Tylko wtedy to używanych pełnych klatek cyfrowych w sumie nie było na rynku, a jeśli nawet były to kosztowały dużo dużo dużo więcej. Jeśli nie masz zamiaru robić wielgachnych wydruków, bierz 5d (w sumie to 50d też Ci takiej możliwości nie da) i nie myśl za dużo. Oszczędność przy zakupie 50d będzie niewielka, tego oszczędzonego sianka będzie na tyle niewiele, że nie starczy ani na dołożenie do wypasionego szkła do tego 50d, ani na porządną lampkę. No to Twoja kasa, ale serio pomyśl o tym.