Nie wiem. Napisałem, że wg mnie widzę je poprawnie. Obraz nie jest żółty czy w zupełnie innym kolorze niż był w rzeczywistości. Trawa jak była zielona tak na zdjęciu też jest zielona A czy odcień RGB 0,255,0 czy 20,255,20 - kto to zauważy Zdjęcia drukuję w najlepszefoto.pl, oko profesjonalisty dostrzegłoby pewnie więcej różnic między tym co na ekranie a na papierze. Ja widzę minimalną różnicę jedynie w jasności obrazu (iiyama świeci, papier nie świeci). Odbiorca zawsze był zadowolony. Więc on też widzi zdjęcia poprawnie

A tak już na poważnie. Nie miałem NIGDY możliwości postawienia monitora dla masowego odbiorcy (czyli iiyama) obok monitora dla fotografa (np. EIZO) i porównania tego wszystkiego o czym tutaj piszecie. Trochę przeraża mnie ta cała kalibracja (oprócz monitora np. CS230 potrzebuje jeszcze kalibratora?), ustawianie parametrów, nity i inne pierdoły. Rozmawiałem z kolegami fotografami, którzy chwalą EIZO ale jednocześnie twierdzą, że masówki z IPS nie są DNEM TOTALNYM. Dla nich praca z EIZO to w największym stopniu wygoda i możliwość dostosowania parametrów wyświetlania do zewnętrznych warunków, masówki tego nie potrafią.

Nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu się na tym nie znam. Zawsze pracowałem na sprzęcie masowym (wcześniej notebook + kalibracja softwarowa wykonana przez kolegę fotografa) i kolory na papierze nie odbiegały od tego co chciałem żeby było na ekranie. Albo po prostu nie jestem w stanie ogarnąć różnicy