Dzięki, nie ma co zazdrościćteż patrzyłem jak inni pokazują zimorodka czy to w locie -to na razie dla mego sprzętu nieosiągalne- czy to na gałęzi, czy podczas polowania.Zimorodek jest już świadomym kadrem tzn, przemyślanym - jak , gdzie i kiedy.I to mnie cholernie cieszy że po kilku miesiącach ganiania za fruwającymi, w końcu pomału łapię o co w tym wszystkim chodzi. Jak budowałem swoja czatownie, czasami widziałem jak daleko przelatywał. Poczytałem ,przygotowałem patola -tego co Irek ścierpieć nie może
i ranne wstawanie musiałem uskuteczniać
4 sesja z nim dała mi już w miarę dobre zdjęcia, choć wiem, że daleko im do doskonałości.
Muszę jeszcze wyczaić gdzie on poluje na rybki,to może bym spróbował innych kadrów.Teraz myślę o zmianie patola /wiadomo po co/bo nie zamierzam ciemnym rankiem w spodniobutach włazić do wody i szmatka zmywać g......a
No chyba że pozostanie mi podmienianie w programie nie zaciekawych fragmentów patola
![]()
Wiec Robiercie- wszystko przed Tobązimorodki latają pewnie w Twej okolicy
Tylko jedno co mnie dręczy , jak Ty wstaniesz o 3 w nocy
![]()