Cytat Zamieszczone przez iczek Zobacz posta
Z tym chowaniem ziarna to cala esencja udawania dzikiej natury wszyscy wiedza ze ptaki są wabione ziarnem, poidelka sie montuje, wabi sie wiosna z iphona, a nadal to jest dzika przyroda
I wcale nie wyzłośliwiam sie. Tez tak robilem. Tylko jakos tak sztuczny ten dziki fotograficzny swiat. Do tego dodam drapole wszysktie robione na karmiskach z wywaloną padlina.
Ech
Wszyscy tak robimy :-). Mz nie ma w tym nic zdrożnego dopóki nie znajdzie się taki "miszcz", który napisze, że fotografuje bieliki i przedniaki z 15 m z podchodu :-) obiektywem 70 - 200. Znalazłem takiego jednego "miszcza" nawet znanego w Polsce i świecie z fotografii makro, który robi 120 klatek co 0,1 mm do focus stacing. Uparcie na znanym forum twierdzi, że wstaje wcześnie rano, gdy jest zimno i owady się nie ruszają. Podczas, gdy wszyscy zajmujący się tego typu fotografią wiedzą co to jest igła w "d...ę", lodówka i ruski gaz do usypiania.
Niestety sami jesteśmy sobie winni. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia fotografii przyrodniczej. Wszystkie są w zasadzie takie same. W tej dziedzinie nie wypada zrobić zdjęcia wyżej niż 10 cm nad lustrem wody, tło musi być jednolite jak kartka papieru itd. 20 lat temu było kilkudziesięciu fotografów przyrody, którzy liczyli się na rynku i potrafili zainkasować 2 tysie za jedno dobre zdjęcie. Teraz w Polsce takich fotografów jest kilka tysięcy. W tej dziedzinie trudno jest po pewnym czasie zrobić szokujący krok do przodu ... każdy prędzej czy później trafi do Mongolii.
No chyba, że fotografujemy dla czystej przyjemności i "plusy" na forach fotograficznych nas nie interesują :-)
Mam wielu kolegów fotografów, którzy często fotografują z podchodu ... czasem takie rzeczy, że oczy mi wyłażą. Są jednak takie tematy na które trzeba szukać innych "mocniejszych" sposobów. Mnie to absolutnie nie przeszkadza.
Pozdrawiam i jadę zapodać kolejną porcje ziarna :-)