Częściowo to moja wina, bo czas na wyjście na zdjęcia mam tylko rankiem .
I to już moja winanie mam możliwości na tym terenie inaczej się ustawić do ptaków. Przed zrobioną czatownią mam tylko ok 6 m wolnej wody , potem już trzcinowiska.Tak że na czyste tło to nie mam co liczyć
a nic tam nie wolno wycinać
choć te przy czatowni częściowo zlikwidowałem w zamian za dotacje na sprzątanie i wywóz śmieci z tego terenu. Mam problem, bo w mych okolicach nie ma tak dzikiego jeziora jak w Polsce
![]()
Najbliższe to ok 3 godzin jazdywięc jak znajdę czas to się tam wybiorę
A co do godzin wieczornych to byłem kilka razy tam i całe ptactwo od południa już przenosi się w trzcinowiska i okoliczne wysepki - niedostępne dla ludzi- przebywanie tylko w wyznaczonych i oznakowanych miejscach.