Zgadzam sie w zupelnosci. Tak samo bylo np. z napedami CD w kompach. Zaczelo sie od x1, potem x2 itd. itd., az juz od kilku lat stanelo na x52 i wiecej nie potrzeba.Zamieszczone przez KuchateK
Zgadzam sie w zupelnosci. Tak samo bylo np. z napedami CD w kompach. Zaczelo sie od x1, potem x2 itd. itd., az juz od kilku lat stanelo na x52 i wiecej nie potrzeba.Zamieszczone przez KuchateK
Dla mnie granica postępu to będzie FF z około 40 Mpix, rozpiętością tonalną tak z 18 EV o szumach przy ISO 6400 takich jak 5D ma dla ISO 800 i maksymalnym ISO 25600 . Sporo więc jeszcze przyjdzie nam czekać, choć może krócej niż się dziś wydaje.
Oczywiście można sie pytać poco aż tyle !! Odpowiedź jest prosta, bo jesteśmy zachłanni. 10D to 3 lata temu był bardzo dobry aparat którym można było robić świetne zdjęcia w pewnych sytuacjach. Obecnie 5D to bardzo dobry aparat który w wielu sytuacjach radzi sobie znacznie lepiej. Te parametry które podałem według mnie zapewnią że dla 99% fotografów w 99,99% sytuacji aparat da radę zrobić dobre zdjęcie (bez szumów, zaniku detali w cieniach / światłach), które to zdjęcie można będzie dość dowolnie kadrować lub robić z niego idealnej jakości plakaty A1. Wtedy realne stanie się fotografowanie ślubów bez użycia lamp błyskowych i to w najciemniejszych nawet kościołach, oraz krajobrazów o godzinie 13:00 w bezchmurny lipcowy dzień.
Ostatnio edytowane przez LFB ; 10-05-2006 o 20:47
Zachlannosc zachlannoscia... Ale kto za to zaplaci?
Przytoczone tu napedy CD stanely na 52x i mimo ze technologia pozwalala wycisnac wiecej, to przelozenie wydajnosci na koszta nowych glowic odczytujacych kilka sciezek na raz spowodowalo ze nikt sie w to nie bawil. Skonczylo sie na paru experymentalnych napedach ponad magiczna bariere 60X gdzies tam jako news w gazecie...
Tak samo bedzie z aparatami. Granicy postepu danej technologii nie wyznaczaja zapedy klientow tylko to co producent jest w stanie sprzedac i klient kupic. Potem albo wszystko staje i ciagle kupuje sie to samo w nowej obudowie jak stare sie popsuje (np. pralki czy lodowki, nie liczymy tych z internetem) albo wymyslane jest cos nowego (np. telewizory lcd czy plazmy).
...
Nowoczesna wersja 1DsMkII to wcale nie jest znowu takie niewykonalne. Poza tym myślę, że mało prawdopodobne jest, żeby rozwój DSLRów utknął w martwym punkcie jak w analogach, jednak rozwój techniczny cały czas postępuje, coraz więcej można będzie zapisać na mniejszych nośnikach.
W przyszłym roku będziemy mieli w domowych kompach dyski po 1TB (a niektórzy już mają takie RAIDy), więc musi być czym je zapychać. Poza tym powstają coraz wydajniejsze ukłądy elektroniczne, które można wpakować do aparatu, więc myślę, że jak długo rozwijać się będzie elektronika, tak długo rozwijać się będą DSLRy.
Inna sprawa, że Canon to firma rynkowa jak każda inna i jej głównym celem jest zarabianie pieniędzy, a zadowalanie klientów to tylko środek do tego celu.
DSLRs & lenses
Jaka jest granica Mpix dla APS-C przy obecnie stosowanych szkiełkach przeznaczonych dla pełnej klatki? W którym momencie dokładanie pikseli przestanie mieć znaczenie bo optyka będzie za słaba do takiej rozdzielczości?Zamieszczone przez LFB
myślę że 8 MP może 10 więcej optyka nie przeniesieZamieszczone przez MMM
Pytanie tylko komu i ilu ludziom, to bedzie potrzebne. Jak juz bylo powiedziane - mozna dalej przyspieszac predkosci CD-ROMow - tylko po co?Zamieszczone przez Mikołaj
Tak samo z megapixelami - domyslam sie, ze juz teraz mozna stworzyc 5 razy wieksza ich liczbe od dostepnych na rynku - tylko po co i komu to potrzebne?skoro juz 12MP wystarcza aby oddac szczegoly jak w analogu.
z tymi Mpix to tez nie ma co przesadzac, optyka ma swoja "skonczona" rozdzielczosc i wiecej sie nie wyciagnie (jak w lancuchu - najslabsze ogniwo).. CD-romy tez mozna rozkrecac do wiekszych predkosci tylko do pewnego momentu... predkosc katowa nie moze byc raczej wieksza od predkosci dzwieku... bo sie wszystko moze rozsypac... kazda technologia ma swoje ograniczenia... rozwoj dSlr ja widze w kierunku poprawy dzialania AF, wiekszej rozpietosci tonalnej, oczywiscie FF dla mas ;-), udoskonaleniach w algorytmach pomiarowych swiatla, wiekszej odpornosci na uszkodzenia i odpowrnosci na warunki atmosferyczne... itp sprawy.. ale nie w Mpix ...
tak jka pisze Kuchatek i Pikczer.. "komu i za ile" to sa glowne kryteria rozwoju... co zrobic zeby wiecej sprzedac mniejszym kosztem...
Jest taka umowna zmienna jak "oddanie szczegółów na zdjęciu". Tutaj nigdy nie będzie "za dużo". Zakładając jako wyjściową odbitkę 20x30cm/400dpi (gdzie już 5D się nie wyrabia) wszystko jeszcze przed nami.Zamieszczone przez Pikczer
Obawiam się jednak, że granicą możliwości dla 35mm będzie jakieś 20-30mpix (piszę o możliwościach najlepszych szkieł) a dalej czekają nas tylko większe konstrukcje.
Jarek
Wszystko pięknie i ładnie, ale fizyki się w pewnym momencie nie przeskoczy :-) Zwiększanie ilości MPix ciągnie za sobą konieczność zmniejszania pikseli matrycy i gęstsze ich upakowanie, a to prowadzi do zwiększania poziomu szumów. Tak więc "pompowanie" mpix'ów w matrycę o określonych rozmiarach od pewnego momentu nie dość, że nie przynosi poprawy jakości i polepszenia oddania szczegółów, to prowadzi do degradacji jakości obrazu. Zapewne do jakiegoś momentu efekty te mogą być programowo niwelowane (i zapewne są w obecnych aparatach z matrycami powyżej 8 Mpix), ale od pewnej granicy tego się już nie będzie dało zrobić bez widocznego uszczerbku na jakości. Tak więc więcej wcale nie musi znaczyć od razu lepiej. Osobiście nie sądzę, żeby pełnoklatkowe DSLR'y przekroczyły granicę 20 Mpix. Bardziej prawdopodobne będą zabiegi służące zwiększaniu dynamiki matryc, bo to jest tak naprawdę bolączka dnia dzisiejszego.Zamieszczone przez oskarkowy
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...