I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
chyba lepiej będzie położyć aparat na woreczku z grochem![]()
SONY
Panowie sami się ogarnijcie jak chcecie się czepiać tych zdjęć z pierwszej strony.
Napisałem, że dla moich potrzeb ten statyw jest spoko. W góry nie potrzebuję cięższego, a to, że przy tym "teście" wykonanym na podłodze dał ciała niewiele zmienia w mojej ocenie. Do zdjęć studyjnych nie będę go polecał, ale na wyjścia w góry jest ok - dobra relacja waga/stabilność/cena.
Jak używam go w terenie to w większości na miękkim podłożu, więc wątpię, aby pojawiły się jakiekolwiek drgania i poruszenie na zdjęciach. Bynajmniej póki co (po kilku miesiącach używania) nie zauważyłem z tym problemów. Co prawda 6D jest cięższy niż 1000D, ale mam nadzieję, że z tym też da radę. Jak będzie inaczej to wtedy pomyślę nad wymianą, a póki co przestańcie się spinać i wszystko nazywać badziewiem. Oczywiście, że są lepsze statywy w teren z karbonem, poziomicą itd, ale za 85 zł nie wymagam od niego więcej niż to co daje. Przestańcie zamieniać ten wątek w dyskusję o statywie...
Ostatnio edytowane przez Przemek Sz ; 19-01-2016 o 18:35
Canon EOS 6D + EF 16-35 mm f/4L IS USM + EF 135 mm f/2L USM + EF 28-135 mm f/3.5-5.6 IS USM + EF 50 mm f/1.8 STM
Moje wypociny >> https://www.facebook.com/PasjaSzewska/
www.pasjaszewska.pl
Mam podobnego Velbona, CX-444 bodaj.
Dla moich potrzeb też jest spoko.
Stawiam na nim lampę błyskową.
Kiedyś stawiałem i aparat, ale przestałem gdy urwałem śrubę dokręcającą (usztywniającą) kolumnę centralną.
Tak bardzo chciałem żeby był stabilny :-)
Z dwojga złego wolałbym go jednak używać w pomieszczeniach, gdzie nie występują podmuchy wiatru.W góry nie potrzebuję cięższego, a to, że przy tym "teście" wykonanym na podłodze dał ciała niewiele zmienia w mojej ocenie. Do zdjęć studyjnych nie będę go polecał, ale na wyjścia w góry jest ok - dobra relacja waga/stabilność/cena.
Ty wątpisz, a założyciel wątku pokazał (nieświadomie) że jednak... I to nie z teleobiektywem, lecz z krótką, lekką stałką.Jak używam go w terenie to w większości na miękkim podłożu, więc wątpię, aby pojawiły się jakiekolwiek drgania i poruszenie na zdjęciach.
Co prawda 6D jest cięższy niż 1000D, ale mam nadzieję, że z tym też da radę. Jak będzie inaczej to wtedy pomyślę nad wymianą, a póki co przestańcie się spinać i wszystko nazywać badziewiem. Oczywiście, że są lepsze statywy w teren z karbonem, poziomicą itd, ale za 85 zł nie wymagam od niego więcej niż to co daje.[/quote]Bynajmniej póki co (po kilku miesiącach używania) nie zauważyłem z tym problemów.
Przynajmniej, nie bynajmniej.
Nadzieję zawsze warto mieć. Ale nie dziw się, że inni zamiast nadziei wolą twarde dowody.
Ale dlaczego? Przecież przyczyną problemu który w tym wątku próbujemy rozwiązać jest właśnie ten nędznej jakości statyw.Przestańcie zamieniać ten wątek w dyskusję o statywie...
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Moja śruba jeszcze się trzyma. Jak urwę to poproszę o poradę co dalej.
W weekend przeszedł pierwszy test w terenie z 6D i szkłem 16-35, który swoje waży. Zdjęcia wyszły wyraźne, więc to w sumie nie wątpliwości, ale potwierdzone info. Chyba jednak nie takie straszne te drgania.
Jakie są te twarde dowody?
Dlatego, że wyczerpującej odpowiedzi na moje pytanie udzielił Andrzej. Jeszcze raz dzięki i ja temat uważam za zamknięty, ale jeżeli tak bardzo chcesz to ciągnąć to poradź proszę jakiego statywu powinienem używać? Pamiętając o tym, że zależy mi na tym aby był w miarę lekki, bo nie widzi mi się 15km spacer pod górę z dodatkowymi kilogramami na plecach. No i byłoby super jakby kosztował mniej niż nowe szkło.
Canon EOS 6D + EF 16-35 mm f/4L IS USM + EF 135 mm f/2L USM + EF 28-135 mm f/3.5-5.6 IS USM + EF 50 mm f/1.8 STM
Moje wypociny >> https://www.facebook.com/PasjaSzewska/
www.pasjaszewska.pl
Z ciekawości zapytam - jakie czasy otwarcia migawki miały te udane zdjęcia?
Poruszone zdjęcie przy ogniskowej 50 mm i przy czasie 1/50 sekundy to wystarczająco twardy dowód.Jakie są te twarde dowody?
Przecież to są warunki pozwalające zrobić nieporuszone zdjęcie z ręki.
Chyba, że na poruszenie miał wpływ inny czynnik o którym nie napisałeś, np. trącenie statywu, przesunięcie dywanu na którym stał itp.
W każdym razie zdjęcie jest poruszone ewidentnie. Tak być nie powinno przy nawet średniej klasy statywie.
Zgadza się, udzielił. Ale mam wrażenie że wypierasz ze swojej świadomości to, co z tej odpowiedzi wynika.Dlatego, że wyczerpującej odpowiedzi na moje pytanie udzielił Andrzej.
Nie będę ci wskazywał konkretnego modelu, bo sam mam raczej przeciętnej klasy statywy Triopo (jeden aluminiowo-magnezowe i drugi, z tych tańszych z włókna węglowego).Jeszcze raz dzięki i ja temat uważam za zamknięty, ale jeżeli tak bardzo chcesz to ciągnąć to poradź proszę jakiego statywu powinienem używać? Pamiętając o tym, że zależy mi na tym aby był w miarę lekki, bo nie widzi mi się 15km spacer pod górę z dodatkowymi kilogramami na plecach. No i byłoby super jakby kosztował mniej niż nowe szkło.
Nie mniej jednak przyzwoitej klasy głowica kosztuje 2-3 razy tyle co twój cały statyw i to niestety wiele mówi o jego klasie wykonania.
Niestety nie ma statywów tanich, dobrych i lekkich. Są tylko takie, które spełniają maksymalnie dwa z tych warunków.
Nie jestem aż takim onanistą sprzętowym żeby polecać Gitzo czy inne drogie (choć niewątpliwie dobre) marki. Ale zrozum, posiadasz wyrób statywopodobny, nie statyw.
Przyjmij do wiadomości albo nie - przecież to twoja sprawa.
Jeśli określisz swój budżet oraz maksymalną wagę jaką jesteś skłonny nosić, być może uda nam się coś ci zaproponować.
Rząd wielkości 600 zł i 1,6 kg przełkniesz?
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Przemek Sz, nie ma co się złościć![]()
Ewidentnie musisz zakupić do testów lepszy co znaczy i cięższy i o wiele droższy statyw.W góry za pewnie wystarczy Ci ten co masz, choć nie wiem czy nie masz czasem obaw ze wiatr ci go wywali lub przeciąży lustrzanka z obiektywem. Ja Do studia do pracy przy zdjęciach produktowych , musiałem zakupić dobry ciężki statyw, żeby uniknąć jakichkolwiek drgań. Niestety cena prawie jak za dobry obiektyw, bo to i statyw i głowica.
Trochę przesadzamy z tą dyskusją. Ja nigdzie nie powiedziałem, że ten statyw to cud miód i najlepsza rzecz na świecie. Napisałem, że nie uważam, żeby był badziewiem. Do tej pory mnie nie zawiódł (używany z 1000D) i w mojej opinii ma dobrą relację waga/stabilność/cena.
Zdaję sobie sprawę, że są dużo lepsze statywy, ale swoje też kosztują, a ja po ostatnich zakupach jestem lekko wypłukany i wymiana statywu musi poczekać. Jakoś muszę z tym żyć![]()
To chociażby miało czas 30s >> https://www.facebook.com/PasjaSzewsk...type=3&theater
Z kolei to 0,8s >> https://www.facebook.com/PasjaSzewsk...type=3&theater
Co prawda obydwa na szkle 28-135, ale ono nie jest dużo lżejsze od 16-35.
Raczej nie będę robił więcej testów, a powody do zakupu lepszego statywu znajdę o wiele lepsze niż test ostrości![]()
Ostatnio edytowane przez Przemek Sz ; 19-01-2016 o 22:57
Canon EOS 6D + EF 16-35 mm f/4L IS USM + EF 135 mm f/2L USM + EF 28-135 mm f/3.5-5.6 IS USM + EF 50 mm f/1.8 STM
Moje wypociny >> https://www.facebook.com/PasjaSzewska/
www.pasjaszewska.pl